Przyznam się, że choć mieszkam rzut beretem od Targów w Poznaniu, przez dwa ostatnie lata nie miałem okazji z różnych względów odwiedzić Rybomanii. W tym roku postanowiłem
jednak to naprawić. Oczywiście byłem świadomy wszystkich niedogodności, które mnie tam spotkają – może dlatego nie byłem aż tak bardzo zniesmaczony tłokiem, sklepikami z tonami kulek i lekko podpitych jegomościów przemierzających
halę w jednej ręce z piwem a w drugiej z nowozakupioną wędką Jaxona.
Na Targi nie szedłem w żadnym konkretnym celu, gdyż posiadam wszystko to co potrzebuję, a poza tym wyleczyłem się już z zakupów pod wpływem impulsu, które potem okazują się jednak zbyt mało przemyślane.
Celu nie miałem, ale chciałem rozpoznać temat mniej znanych mi producentów, rozejrzeć się za ultra delikatnym pickerem i ewentualnie małym kołowrotkiem do feedera lub pickera. Czytaj dalej Targi Rybomania 2019